www.mieszkamprzymetrze.fora.pl

scotch w

Po raz kolejny w historii spółdzielni mamy bezczelny skok na kasę kosztem mieszkańców.
Grupa wyznawców "guru" Wojtalewicza usiłuje przejąć zarząd nad spółdzielnią. Doświadczenie uczy, że jak ktoś głośno krzyczy, że zrobi wszystko dla Twojego dobra, to od razu sprawdzaj czy masz portfel.
Tak jest i w tym wypadku. Mniej zorientowanych informuję: roszczenia z jakimi występują wobec spółdzielni Ci rzekomi społecznicy to 20 000 zł na rodzinę członka spółdzielni. Chcą z nas z tych pieniędzy okraść "żeby ratować spółdzielnię"!
Jest okazja, żeby na Walnym Zgromadzeniu 27 lipca zjawić się i pognać tych cwaniaków!

ouwek

gumka myszka

No to ja już nic nie rozumiem.
Najpierw nasz Pan Prezes wszystkim opowiadał, że absolutnie nie może być walne zgromadzenie, tylko przedstawiciele. I jeszcze tłumaczył, że to jednoczęściowe walne to nie jest osiągalne dla naszej spółdzielni, bo na Ursynowie nie ma sali dla 4200 członków.
Sama słyszałam na grupie członkowskiej w marcu i czytałam w biuletynie majowym Pana Prezesa.
A tu nagle dostaję zawiadomienie, że będzie już nie zebranie przedstawicieli, tylko walne jednoczęściowe i to w sali w Varsovii, gdzie zadzwoniłam i już wiem, że jest to sala na 500 osób. Czyli jak nas przyjdzie nawet połowa, czyli 2100 członków, to będziemy stać na korytarzu czy co?
No i teraz jeszcze czytam, że jednak zebranie przedstawicieli było, ale żeby nie zwracać uwagi na komunikaty z tego zebrania. No ja sobie wypraszam. Jak głosowałałam na tego Skubiszewskiego to jest tym przedstawicielem czy nie jest w końcu? No bo jak jest i zebranie było, to było i już. A co się stało, że nagle Skubiszewski przedstawicielem nie jest? Odwołał go ktoś czy co?
I tu widzę, że znów jakieś sprawy sądowe będą i to będzie znów dla nas koszt. I ja już zupełnie nie rozumiem. No bo jak ktoś składa do sądu pozew, płaci za niego to chyba ma jakieś podstawy no nie? I co Prezes robił, żeby tych podstaw nie było. No przecież każdy ma prawo iść do sądu, gdy myśli, że spotkała go niesprawiedliwość. Ja wiem, bo się procesowałam z moim sąsiadem i wygrałam, choć on fałszował dokumenty i kłamał jak pies. W końcu płacimy temu Panu Prezesowi ponoć bardzo dużo, więc powinien pilnować, zeby znów jakieś sprawy sądowe nie były.Ja mu ten Nadbd wybaczyłam, bo to ponoć poprzedni zarząd narozrabiał. Ale jak teraz będą nowe sprawy sadowe, to już ja tego Prezosowi nie wybaczę. Bo na kogo teraz zrzuci winę?

kretka

gumka myszka

To ja jeszcze mam takie pytanie.
Jak ja mam płacić te 20 tys, bo ktoś pofatygował się do sądu przeciw spółdzielni, to ile tych roszczeń jest. No bo jak to jest 20 tys x 4200 członków to wychodzi 84 mln zł. To ja przepraszam, ile były warte te inwestycje? 300 mln zł czy co? To jak ten Pan Prezes pilnuje, że aż tyle ludzie mogą chcieć spowrotem? I co?

scotch w

Widzę, że wojtalewicz rozmnożony na kilka nicków sam ze sobą dyskutuje.
Przyznaj się lepiej z jakich lewych pieniędzy się utrzymujesz, że masz czas łazić całymi dniami po osiedlach i robić ludziom wodę z mózgu.

kretka

mnie też utrzymuje Wojtalewicz płaci mi 20 000 miesięcznie ale EURO. Nie wiedziałeś?

kredka

kretka

a ty to niby skąd wiesz? Wojtalewicz nie musi pracować i ma kasy po kokardę. I nie potrzebuje też kasy ze SM.Wygrał w Totolotka i dziwi mnie ze nie wiesz o tym bo ty wiesz wszystko Surprised

scotch w

Trafiony, zatopiony. Jakąś dziwna nerwowość widać, jak się tylko zaczyna zastanawiać z czego Wojtalewicz żyje i skąd ma forsę na ulotki i na roznosicieli. Wygrał w Totka? Wolne żarty.

kretka

On ma tle kasy że go pusta kasa z długami nie interesuje, to jedyna prawda

kredka