www.mieszkamprzymetrze.fora.pl

scotch w

Robi się coraz ciekawiej. Zamiast drugiej części Walnego Zgromadzenia nowa "uczciwa inaczej" waadza spółdzielni funduje nam za nasze pieniądze spotkanie informacyjne. Jest coś takiego w statucie? Najpierw sekta Wojtalewicza (pomijam czy legalnie) uchwaliła przerwę w Walnym do 24 października, teraz robi nam wodę z mózgu zamieniając to na zupełnie niepotrzebne zebranie informacyjne.
Po co wydawać pieniądze na wynajęcie sali, gdy można informacje podać na stronie spółdzielni? Widać Wojtalewiczowi usuwa się grunt pod nogami i chce sobie zrobić propagandówkę płatną z naszych kieszeni.
Na radzie nadzorczej żałośnie kwiliła Ostrowska, że Vistula nie chciała wynająć sali na to spotkanie. Oczywiście nie mogła powstrzymać się od łgarstwa, że to wina poprzedniego zarządu. Salę na Walne wynajmowała bowiem firma zewnętrzna specjalizująca się w obsłudze takich spotkań. A uczelni Vistula nie dziwię się. Po pokazie bydła jakie urządzili Wojtalewicz i Ostrowska ze swoimi przydupasami nikt normalny nie chciałby mieć z nimi nic wspólnego.
Kolejny kwiatek, to utajnienie głosowania nad premią dla zarządu na ostatniej Radzie Nadzorczej. Pełna jawność była obiecywana?
Poza tym za co premia? Finanse spółdzielni idą zdaje się w dół, od czasu gdy zrządzają "prawdziwi fachowcy".
Wojtalewicz usiłował tez przepchnąć podwyższenie premii dla zarządu z 30 do 40 procent. Dopiero protesty obecnych na radzie przedstawicieli uniemożliwiły tą jawną hucpę.
Pora chyba zacząć gorąco dziękować tym sąsiadom, którzy przyłożyli się do oddania naszej spółdzielni w łapy takich ludzi.

gumka myszka

Po wypiciu tego scotcha jednak powienieneś beknąć zdrowo.
50 tys za wynajęcie sali w Vistuli + jabłuszka to rzeczywiście extra impreza. Taniocha normalnie. Okazja. Ale była zabawa.
Facet, siedzisz i tęsknisz przy flaszce.
No przecież mamy raz grupy członkowskie, potem zebranie przedstawicieli, a zaraz potem jednak walne, co to go nie mogło być za chiny ludowe. Tak więc zebranie z członkami w celu pogadania sobie ile telefonów miał nasz ukochany wódz, to tylko igraszka.
Chyba, że miałeś nadzieję na walne, tak jak na to, że już za chwileczkę, już za momencik kółko z Pankracym znów zacznie się kręcić.
Ile poszło na propagandówkę ukochanego wodza?
.....
ja biegnę dowiedzieć się w sobotę.

kredka

scotch w ...i za te info, też wielkie dzięki Smile

Nawet Vistula nie chciała bandzie wojtalewicza wynająć auli na spotkanko towarzyskie 20.10.br. Rektor bał się wpuścić taką dzicz i hołotę /jaką zaprezentował wojtalewicz 21.07.br./ w studenckie progi. I słusznie Wink

kretka

Dziękuje za informacje gumko myszko, ja też przyjdę w sobotę 20-go na spotkanie i będę chciał sie dowiedzieć o szczegółach i efektach zarządania AS i oczywiscie o kulisach spotkania towarzyskiego 21 lipca br. w sali VISTULI. Za co to zapłaciliśmy te 50 tysięcy zł.

kredka

Zwolennicy Prezesa Stępnia też przyjdą chętnie wysłuchać wojtalewicza "opowieści dziwnej treści". Dobrze że mysza /gumowa/ napisała o sobocie, bo nie raczył wojtalewicz karteczek wywiesić w gablotach z informacją. Nieładnie, oj nieładnie.

scotch w

Jak widać po Twoim wpisie Gumko, znakomicie się nadajesz do do tej nędznej wojtalewiczowskiej zbieraniny. Brak kindersztuby i bluzgi. Poza tym w piętkę gonisz.
Najpierw mamienie spółdzielców Walnym Zgromadzeniem - niby recepta na wszystko. Jak było Walne to drzecie pyski, że nie to źle.
Wynajęcie sali źle, bo za pieniądze - to miało być zwołane koło śmietnika? Jak Vistula była złym miejscem, to dlaczego sami chcieliście wynająć tam salę?
W statucie nie ma zebrań informacyjnych, czyli teraz pieniądze pójdą na kampanię propagandowa Wojtalewicza. Co to ma wspólnego z dobrem spółdzielni?
Weź sobie wytrzyj Gumko ten swój biedny zlasowany mózg.

gumka myszka

Problemem współczesnego świata jest to, że ludzie nie myślą, gdy różne stępnie im wodę z mózgu robią.
50 tys za salę + jabłka, gdy sama sala kosztowała 500 zł/h to rzeczywiście extra sprawa zamiast śmietnika.
W statucie przecież, jak sam stępień mówił i głosił wszem i wobec, nie ma walnego zgromadzenia, a jednak wszystkim głowę zawracał, że coś jakby walne zorganizował.
Tak to się kończy, gdy nieudacznicy zabierają się roboty.
Idź se wypij scotcha w imię tego, że żyło się kiedyś lepiej.

Jumanji